Liga: Leśnik Słone – Wzgórze Podlegórz 6:3

Pierwsza wygrana zespołu w tym sezonie !!!
W starciu drużyn, które jeszcze nie zdobyły ligowych punktów, lepszy okazał się Leśnik Słone. Cieszymy się z pierwszej wygranej, za tydzień walczymy o kolejne punkty.

Bramki strzelali:
Rafał Bartosik ⚽⚽⚽⚽⚽
Adrian Lasota ⚽

Serdecznie dziękujemy kibicom za ogromny doping 👏👏

Usługi Ziemne Norbert Czarnecki
Usługi Leśne Grzegorz Bartosik
INSTALTELECOM sp. z o.o.
Prorowery.pl Zielona Góra
DROP-SHOT CNC
Greis Kruszywa
Home Serwis
Fel – Bud
Vetro-pl

Leśnik Słone - Wzgórze Podlegórz 2024-09-22

Zdjęcie 4 z 45

Tak o tym spotkaniu mówi kapitan zespołu, Rafał Bartosik:
Od początku nadaliśmy tempo meczu, co wykorzystaliśmy naszym szybkim skrzydłowym, który został sfaulowany w polu karnym. Pewnie zamieniona „jedenastka” na gola. Po tym stwarzamy sobie kilka dogodnych sytuacji, lecz nie jesteśmy skuteczni. Goście wykorzystują nasze błędy w obronie i strzelają 2 bramki. Na przerwę schodzimy przegrywając 1:2
W przerwie trener przypomina o przedmeczowych założeniach. Po przerwie dążymy do tego, by szybko odrobić straty. Udaje się to zrobić. Zdobywamy w 6 minut 4 bramki. Potem gra się nieco uspokoiła ale to my dalej mamy więcej okazji do zdobycia kolejnych bramek. Jedną z nich wykorzystuje nasz młody zawodnik. Goście odpowiedzieli jeszcze jedną bramką (piękny strzał z ponad 30 metrów).
Dziękuję wszystkim co nas wspierali tego dnia głośnym dopingiem. Zapraszam wszystkich w najbliższą niedzielę w Zaborze na Masa Arenie o godz 15:00 podejmować będziemy tamtejsze Livno.”

I kilka słów od trenera, Jakuba Ogrodnika:

Początek meczu dość nerwowy i wyrównany w środku pola. Z upływem czasu przejmujemy inicjatywę i dzięki temu nasz nowy zawodnik Damian Macioł jest faulowany w polu karnym. Z jedenastki gola strzela Rafał Bartosik i nasze założenia na ten mecz zaczynają się realizować. Chcieliśmy strzelić pierwsi bramkę i dołożyć kolejne, ale niestety zmarnowane dwie sytuacje Piotra Śliwy i jedna Krystiana Woźniaka. Po tej sytuacji tracimy bramkę na 1:1 i zespół przyjezdny ma swoje 5 minut. Przeciwnicy wykorzystują drugą dogodną sytuację po karygodnym błędzie całego zespołu. Na przerwę schodzimy przegrywając 2:1. Przekazuje drużynie, że jeśli utrzymamy tempo gry i dołożymy skuteczność to będziemy się cieszyć ze zwycięstwa, ale wszyscy muszą zostawić serducho na boisku. Już w drugiej minucie drugiej połowy festiwal strzelecki zrobił sobie Rafał, który w 6 minut strzelił 4 bramki i wynik zmienił się diametralnie na naszą korzyść – wyszliśmy na prowadzenie 5:2. W kolejnych minutach meczu mieliśmy kilka kolejnych sytuacji i w 65 minucie na 6:2 podwyższył Adrian Lasota. Po tej bramce byłem już pewny, że 3pkt zostają w Słonym i będziemy mogli świętować pierwszą wygrana w tym sezonie. W ostatniej minucie goście pięknym strzałem z rzutu wolnego ustalili wynik na 6:3.”

Plusy i minusy:
„Wydaje mi się, że ten zespół nie pokazał jeszcze wszystkiego na co ich stać. Na pewno potrzeba nam czasu i wspólnych treningów, żeby wszyscy się ze sobą zagrali i poczuli na boisku. Dzięki temu będzie jeszcze więcej radości z gry i będzie ona jeszcze bardziej skuteczna. Jeśli mam określić co zadziałało to na pewno wiara w ten zespół i to, że sami zawodnicy wierzą w ten projekt.”

Nastawienie na kolejny mecz:
„No cóż fajnie jest świętować pierwsze zwycięstwo, ale w tygodniu czekają nas dwa treningi i trzeba dopracować kilka elementów dotyczących asekuracji. Napewno pojedziemy do Zaboru po to, żeby pokazać się z dobrej strony i z szacunkiem dla przeciwnika. Myślę że z każdego z nas dzisiaj zeszło ogromne napięcie i chęć wygrywania meczu i teraz na większym luzie będzie nam się łatwiej rywalizować w kolejnych spotkaniach.

A na koniec chciałbym podziękować wszystkim swoim zawodnikom tym którzy byli dzisiaj w kadrze meczowej, jak również tym, których zabrakło. No i oczywiście nie mogę zapomnieć o wspaniałych kibicach, którzy po raz kolejny nas wspaniale dopingowali i dołożyli cegiełkę do pierwszego zwycięstwa.”